Tomasz Komenda spędził 18 lat w więzieniu za podłe przestępstwo, którego nie popełnił. Mężczyzna kilka lat temu opuścił zakład karny, a potem otrzymał sowite odszkodowanie za niemal dwie stracone dekady. Kto ponosi winę za tak surowe ukaranie niewinnego człowieka? Tego już się prawdopodobnie nie dowiemy. Decyzją prokuratury śledztw ws. niesłusznego skazania Komendy zostało umorzone. Nikt nie odpowie za jeden z najgłośniejszych skandali III RP.
Portal Onet donosi, że sprawa odpowiedzialności za niesłuszne skazanie Tomasza Komendy została umorzona. „Nikt nie będzie pociągnięty do odpowiedzialności karnej” – powiedział dziennikarzowi przedstawiciel łódzkiej prokuratury, która prowadziła śledztwo.
Przypomnijmy, że Tomasz Komenda został skazany za bardzo ciężkie przestępstwo. Mężczyzna został aresztowany w 2000 roku, a trzy lata później sąd skazał go na 25 lat więzienia za zgwałcenie i zamordowanie 15-letniej dziewczyny. Podczas gdy z niego zrobiono kozła ofiarnego, prawdziwi sprawcy pozostawali na wolności. Komenda złożył apelację, ale przegrał ją w 2004 roku. Jego sprawa pozostawała beznadziejna przez kolejne ponad 10 lat.
Finał sprawy Tomasza Komendy. Nikt nie odpowie za 18 lat życia, które stracił w wyniku błędów wymiaru sprawiedliwości
Dopiero na przełomie 2017 i 2018 roku policja zdobyła nowe dowody, z których wynikało, że Tomasz Komenda jest całkowicie niewinny. Prokuratura skierowała w związku z tym wniosek o wznowienie sprawy i zwolnienie Komendy z odbywania kary więzienia. Prokuratura stwierdziła, że mężczyzna nie dopuścił się żadnego z zarzucanych mu czynów.
W marcu 2018 roku Tomasz Komenda opuścił więzienia po 18 latach spędzonych za kratkami.
W maju 2018 roku Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę. Wyrok 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-latki został uchylony.
Zaraz potem rozpoczęła się sądowa batalia o odszkodowanie za niesłusznie spędzone w więzieniu lata życia. W lutym 2021 roku Sąd Okręgowy w Opolu przyznał Tomaszowi Komendzie 13 mln złotych odszkodowania. Początkowo wnioskowano o 18 mln – po milionie za każdy stracony w więzieniu rok.
Po zamknięciu postępowania przez sąd, Komenda stwierdził, że jest zadowolony. „Straciłem zaufanie do opinii publicznej w jakimś czasie, która uważała mnie za pedofila, gwałciciela i mordercę, a teraz wygrałem z systemem i jestem wolnym człowiekiem” – mówił.