Rodzice wpadli do szpitala w Wejherowie z niespełna 2-letnią córeczką. Dziewczynka potrzebowała bardzo pilnej pomocy. Obrażenia były na tyle dotkliwe, że konieczna była operacja! Lekarze bardzo szybko nabrali podejrzeń, gdyż ślady na ciele dziewczynki wskazywały, że ktoś mógł robić jej krzywdę. Sprawę zgłoszono na policję. Funkcjonariusze zatrzymali dwie osoby.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 31 sierpnia, w wejherowskim szpitalu. Tego dnia do placówki medycznej weszła młoda para z niespełna 2-letnią córeczką. Dziewczynka w wieku 20 miesięcy potrzebowała pilnej pomocy.
Jak ustaliła dziennikarka „Faktu” – stan dziecka był bardzo poważny. Na ciele maleństwa znaleziono wiele śladów poważnych obrażeń. Z nieoficjalnych ustaleń portalu wynika, że dziewczynka doznała m.in. obrażeń główki. Konieczna była operacja.
„Dziewczynka nie ma skończonych dwóch lat. Trafiła do szpitalnego oddziału ratunkowego w czwartek wieczorem. Obecnie cały czas przebywa w szpitalu w Wejherowie. Stan jest stabilny, dziewczynka jest pod opieką lekarzy. Obrażenia były na tyle poważne, że od razu wprowadzono procedurę zawiadomienia organów ścigania ze względu na to, że zachodziło podejrzenie popełnienia przestępstwa znęcania się nad dzieckiem” – przekazała w rozmowie z „Faktem” Małgorzata Pisarewicz, rzeczniczka spółki Szpitale Pomorskie.
Niespełna 2-letnia dziewczynka z Lęborka trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami. Policja zatrzymała rodziców dziecka
Interwencję w szpitalu w Wejherowie potwierdziła w rozmowie z dziennikarzami st. asp. Marta Szałkowska, rzeczniczka policji w Lęborku. Wobec dziewczynki przeprowadzono badania, ale nie wiadomo, ile czasu spędzi w szpitalu.
„Dziecko jest bezpieczne, przebywa pod opieką lekarzy, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo” – podkreśla policjantka.
Podejrzenia lekarzy niestety potwierdziły się. Dziewczynka miała przeżywać koszmar na jawie w jednym z lęborskich mieszkań.
„Policjanci zatrzymali do sprawy dwie osoby, kobietę i mężczyznę w wieku 22 i 23 lat. Te osoby usłyszały zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. W sobotę zostały one doprowadzone do sądu w Lęborku, który zadecydował o ich tymczasowym zatrzymaniu na trzy miesiące” – poinformowała rzeczniczka lęborskiej policji, cytowana przez „Fakt”.