Rzeszowscy radni PiS jednogłośnie poparli we wtorek wniosek PO o nazwanie ronda w tym mieście – znajdującego się zbiegu ulic Okulickiego, Witosa i Krakowskiej – imieniem Unii Europejskiej. Decyzja ta wywołała oburzenie wiceministra sprawiedliwości Grzegorza Warchoła. W liście skierowanym do radnych oświadczył, że głosując za rondem, „skompromitowali barwy PiS”.
„Wstyd mi za Was. Uhonorowaliście instytucje UE, która odcina od prądu cztery miliony polskich gospodarstw domowych (do 7 proc. zapotrzebowania Polski na energię), nakładając bezprawnie na nasz kraj karę pół miliona euro dziennie”, napisał polityk w liście, o którym w czwartek poinformował portal wprost.pl.
Warchoł podkreślił, że radni PiS uczcili „organizację, która bezprawnie zabrania reformy polskiego sądownictwa, broniąc korporacyjnego i zdegenerowanego systemu sędziokracji, nakładając karę milion euro dziennie za Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, która w przeszło 600 sprawach w ciągu 2 lat pozbawiała immunitetu sędziów wręczających łapówki, kierujących autem po pijanemu, maltretujących żony, czy jak w jednym wypadku sędziego gwałciciela”.
Wiceminister w resorcie kierowanym przez Zbigniewa Ziobrę uznał również, że poparcie przez radnych PiS propozycji PO oznacza, że tym samym „wsparli instytucję nakazującą wyrzec się nam naszej tożsamości konstytucyjnej i kulturowej narzucając nam marksistowską agendę LGBT i zmuszając do akceptacji dla związków homoseksualnych i adopcji przez nich dzieci”.
„Skompromitowaliście barwy PiS i zawiedliście wyborców”, posumował postawę samorządowców z Rzeszowa.