REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościŚmierć 37-latka podczas policyjnej interwencji. Znamy przyczynę

Śmierć 37-latka podczas policyjnej interwencji. Znamy przyczynę

37-latek zmarł po policyjnej interwencji w Pyrzowicach
fot. Twitter | @Policja_KSP

37-letni mężczyzna zmarł dwie godziny po policyjnej interwencji. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadzi śledztwo w sprawie tragicznego zdarzenia, do którego doszło w Pyrzycach. Mężczyzna miał najpierw zasłabnąć podczas policyjnej interwencji. Potem trafił do szpitala, gdzie po dwóch godzinach stwierdzono zgon. Ze wstępnej oceny śledczych wynika, że w postępowaniu funkcjonariuszy interweniujących wobec 37-latka nie było zastrzeżeń.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło w środę, 3 lipca, po godz. 15:00. Policjanci z Pyrzyc w woj. zachodniopomorskim otrzymali zgłoszenie o „bardzo pobudzonym” mężczyźnie, który biega po ulicy i zatrzymuje przejeżdżające samochody, a także zaczepia przechodniów.

„Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili to, co usłyszeli w zgłoszeniu. Widząc taki obraz i zachowanie, postanawiają niezwłocznie wezwać pogotowie ratunkowe, bo mają pewność, że potrzebna jest tutaj reakcja medyków” – przekazała w rozmowie z Polsat News rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, podinsp. Alicja Śledziona.

Dodała,  że do czasu przybycia na miejsce karetki – w trosce o bezpieczeństwo swoje i osób postronnych – policjanci obezwładnili mężczyznę.

REKLAMA

„To się dzieje – mężczyzna jest położony na ziemię, ma założone kajdanki i jest przytrzymywany przez policjantów, ponieważ nadal jest pobudzony i zachowuje się w sposób nienaturalny” – relacjonuje podinsp. Alicja Śledziona.

37-latek zasłabł w czasie interwencji policyjnej, a dwie godziny później już nie żył. Prokuratura: To było przedawkowanie

W pewnym momencie 37-latek stracił przytomność. Policjanci rozpoczęli resuscytację.

„Wówczas natychmiast miał ściągnięte kajdanki i policjanci przystąpili do czynności ratunkowych. Bardzo szybko przyjechało pogotowie i te czynności reanimacyjne przejęło” – opisuje policjantka w rozmowie z dziennikarzami.

REKLAMA

Po przetransportowaniu do szpitala mężczyzna żył jeszcze przez dwie godziny. Po dwóch godzinach lekarze stwierdzili zgon.

„Zgodnie z naszymi procedurami, niezwłocznie przystąpiliśmy do oceny tej interwencji. Wstępna ocena nie budzi żadnych wątpliwości, jeżeli chodzi o działanie naszych policjantów. Nie mamy do tego zastrzeżeń, czynności były adekwatne do zastanej sytuacji” – przekazała podinsp. Alicja Śledziona.

Według wstępnych ustaleń śmierć 37-latka nastąpiła w wyniku przedawkowania narkotyków – przekazała Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.

REKLAMA

Dochodzenie nadal prowadzone jest pod kątem okoliczności zatrzymania 37-latka, a także źródła pochodzenia substancji, które doprowadziły do jego śmierci.

REKLAMA
REKLAMA
ZOBACZ TAKŻE
Jacek
Redaktor portalu Shareinfo.pl. Pisaniem dorabiałem od czasów liceum, jednak pierwsze przejawy lekkiego pióra dostrzegła moja polonistka już w gimnazjum. W 2023 roku ukończyłem międzynarodowe stosunki gospodarcze na jednej z poznańskich uczelni. W obszarze szeroko pojętej ekonomii kształcę się w dalszym ciągu. Prywatnie z krwi i kości Polak o wielkich aspiracjach, ale znikomym wpływie na rzeczywistość.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google ←

REKLAMA