Śmierć lekarza na dyżurze! Co wykazała sekcja zwłok?

REKLAMA

W ostatni weekend w Centrum Medycznym w Pleszewie zmarł 39-letni lekarz, który pełnił tam dyżur. Wstępne wyniki sekcji zwłok dowiodły, że powodem były problemy kardiologiczne.

Chwilę po godzinie 12:00 we wtorek zakończyła się zlecona sekcja zwłok, która miała ustalić przyczyny śmierci 39-letniego lekarza. Głównym jej wynikiem jest fakt, że nie były w nią zaangażowane osoby trzecie, a najbardziej pewną przyczyną okazały się być problemy kardiologiczne, a dokładniej niewydolność krążeniowo-oddechowa.

REKLAMA

39-letni kardiolog po raz ostatni widziany był około godziny 1:20 w niedzielną noc. Jego dyżur trwał od godziny 16:00 w piątek, właśnie do niedzieli, do godziny 8:00. Od momentu udzielania przez niego pomocy pacjentowi, ślad po nim zaginął. Odnaleziono go dopiero około godziny 9:00. Jego ciało znajdowało się w pokoju lekarskim Centrum Medycznego w Pleszewie.

W całą sprawę zaangażowany został rzecznik szpitala, który wypowiedział się na temat śmierci 39-latka. Zdradził, że kardiolog pracował w placówce jedynie w trybie dyżurowym w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, dlatego hipotezę zakładającą wycieńczenie nadmiarem pracy musiało być wykluczone. Dodatkowo lekarz z własnej inicjatywy wybrał taką formę pełnienia przez siebie dyżuru.

REKLAMA

Wstępna sekcja zwłok nie jest zakończeniem badania śmierci 39-letniego kardiologa. Prokuratura, która zajmuje się tą sprawą zaleciła następne testy, które odbędą się za około miesiąc, po czym dopiero będzie można wystosować konkretną i pełną opinię.

Podziel się: