Na Prawo i Sprawiedliwość chce zagłosować w październiku aż 41,7 proc. respondentów – wynika z sondażu IBRiS dla „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM. Gdyby partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskała dokładnie taki wynik, oznaczałoby to otrzymanie 260 mandatów, co wystarczy do samodzielnego rządzenia.
Do Sejmu dostaliby się jeszcze przedstawiciele trzech komitetów. Koalicja Obywatelska, czyli sojusz PO, Nowoczesnej i samorządowców, mogłaby liczyć na 25 proc. głosów. Z kolei lewicową koalicję, którą tworzą politycy SLD, Wiosny i Razem, wskazało 10,2 proc. badanych przez IBRiS. Glosowanie na ruch Kukiz’15 zadeklarowało 5,3 proc. respondentów.
Progu wyborczego nie przekroczyliby Bezpartyjni Samorządowcy (3 proc.), PSL (2,8 proc.) oraz Konfederacja (2,6 proc.). Grupa licząca 9,3 proc. ankietowanych nie wskazała żadnego ugrupowania politycznego.
Z badania IBRiS wynika, że w październikowych wyborach nie zanosi się na wysoką frekwencję. Tylko 39,1 proc. ankietowanych zadeklarowało, że „na pewno” weźmie udział w wyborach, a 17,4 wybrało opcję „raczej tak”. Do lokali wyborczych nie wybiera się „na pewno” 29,8 proc. badanych, a 13 proc. na pytanie, czy będzie głosować, odpowiedziało, że „raczej nie”. Jedynie niewielka grupa, licząca 0,7 proc. ankietowanych, jest niezdecydowana i wciąż nie wie, czy weźmie udziału w głosowaniu.
– Widać teflonowość PiS. Bieżące wydarzenia, jak Białystok czy kłopoty z lotami rodziny marszałka Kuchcińskiego, nie mają dużego wpływu na poparcie dla tej partii – skomentował wyniki sondażu Marcin Duma z IBRiS.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 26–27 lipca 2019 roku na liczącej 1100 osób reprezentatywnej i losowo dobranej grupie dorosłych. Sondaż przeprowadzono metodą CATI.