Wybory, wybory i po wyborach, a za rogiem kolejne wybory! Już za nieco ponad trzy tygodnie odbędą się bowiem wybory samorządowe. Polacy będą głosować w – bądź co bądź – najważniejszym głosowaniu, bo dotyczącym ich „własnego podwórka”, czy też najbliższego otoczenia. Choć to wybory lokalne, nie będzie oddechu od partyjnej walki. Dla sił obecnych w parlamencie wybory samorządowe to swoisty poligon, który pozwala im ocenić swoje siły i ogólnokrajowe poparcie. Kto więc może liczyć na największe? Do tej pory liderem w sondażach była Platforma Obywatelska, a tymczasem na pierwszym miejscu wyprzedza ją Prawo i Sprawiedliwość.
Ankietowani zostali zapytani o to, na reprezentanta jakiej partii oddaliby głos w wyborach do sejmików wojewódzkich. Choć w ostatnich tygodniach PiS notował jedynie sondażowe spadki – i to całkiem bolesne – w tym badaniu wraca na podium i to od razu na pierwsze miejsce.
Najnowszy sondaż wyborczy przed wyborami samorządowymi! Jest nowy lider. Prawo i Sprawiedliwość wyprzedza Platformę Obywatelską o 1 pkt procentowy
W Polsce przywykliśmy już, że na pierwszym i drugim miejscu konkurują ze sobą stale te same, dwie partie – Prawo i Sprawiedliwości oraz Platforma Obywatelska. Tym razem nie jest inaczej. Oba ugrupowania dzieli tylko 1 punkt procentowy. Jak podaje „Fakt”, na PiS chciałoby zagłosować 29 proc. badanych, a na PO – 28 proc. respondentów.
Dalej mamy trzy trójki – Trzecią Drogę, czyli trzecią siłę parlamentarną, na trzecim miejscu w sondażu. Sojusz Szymona Hołowni (Polska 2050) i Władysława Kosiniaka-Kamysza (Polskie Stronnictwo Ludowe) może liczyć w samorządach na 13,5 proc. poparcia.
Siły po fatalnych wyborach parlamentarnych wydaje się odzyskiwać Konfederacja. Na koalicję Narodowców, Braunistów i gospodarczych liberałów Sławomira Mentzena chce zagłosować 8,6 proc. wyborców. Nie tak jak w wyborach parlamentarnych – Konfederacja nie dała się prześcignąć Lewicy, która zajęła ostatnie miejsce z wynikiem 7,6 proc. poparcia.
4,9 proc. respondentów dokonałoby innego wyboru a 8,4 proc. badanych jeszcze nie wie na kogo zagłosuje.