Jak wynika z sondażu IPSOS przeprowadzonego dla portalu OKO.press, po wyborach parlamentarnych słabnie poparcie dla największych partii. Idą za to w górę notowania mniejszych ugrupowań, przy czym najwięcej zyskuje Lewica.
Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, 41 proc. respondentów głosowałoby na PiS. Koalicję Obywatelską poparłoby z kolei 23 proc. ankietowanych. Lewica mogłaby liczyć natomiast na 15 proc. Na PSL i Kukiz’15 oddałoby głosy 9 proc. pytanych, a na Konfederację 7 proc.
IPSOS również zbadał, jak zmieniło się poparcie dla partii, które w wyborach parlamentarnych z 13 października wprowadziły do Sejmu i Senatu swoich przedstawicieli. W tym celu obliczono poparcie dla każdego ugrupowania tylko na podstawie odpowiedzi tych respondentów, którzy wskazali jedną z pięciu partii, które przekroczyły próg wyborczy, i porównano te wyniki z wynikiem wyborczym ugrupowań.
Okazało się, że PiS traci i z 43,59 proc. spada na 42,02 proc. (-1,57 pkt. proc.). Traci też Koalicja Obywatelska – z 27,4 proc. spada na 24,31 proc. (-3,09 pkt. proc. – najwięcej).
Pozostałe ugrupowania poprawiają notowania. Najwięcej Lewica (+2,56 pkt. proc.), której poparcie rośnie z 12,56 do 15,12 pkt. proc.
Także PSL i Kukiz’15 zyskują na popularności (+1,07 pkt. proc.) w stosunku do wyniku wyborczego wynoszącego 8,55 do 9,62 pkt. proc.
Wzrastają również notowania Konfederacji (+0,88 pkt. proc), której poparcie zwiększa się z 6,81 pkt. proc. do 7,69.
Gdyby na podstawie wyników tego sondażu rozdzielane były mandaty, PiS straciłoby ich 17 i nie miałoby już samodzielnej większości, a Koalicja Obywatelska miałaby aż o 18 posłów mniej.
Lewica byłaby o 18 mandatów bogatsza, PSL i Kukiz’15 wprowadziłoby na Wiejską o 8 przedstawicieli więcej, a Konfederacja zwiększyłaby stan posiadania o 9 dodatkowych posłów.
Sondaż IPSOS dla OKO.press przeprowadzono telefonicznie w dniach 21–23 października 2019 na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie liczącej 1004 pełnoletnie osoby.