Zasada zakazu handlu w niedzielę sprawia, że wielu przedsiębiorców decyduje się na coraz to ciekawsze pomysły na obejście tych zasad. Właściciel jednego ze sklepów poszedł o krok dalej i przemianował swoją placówkę na… zakład pogrzebowy.
Zakaz handlu w niedzielę w naszym kraju nie działa zgodnie z pierwotnymi założeniami. Wiele sieci znalazło lukę w przepisach, którą wykorzystują do tego stopnia, że mimo wszystko oferują klientom możliwość robienia zakupów w niedziele.
Rządzący kilkukrotnie zwracali uwagę, że projekt ustawy w tej sprawie zostawia dla przedsiębiorców sporą furtkę. W związku z tym zostały one zaostrzone, dzięki czemu od początku lutego przedsiębiorcy mają mniej możliwości.
Już w pierwszą niedzielę lutego inspektorzy znaleźli kilka sklepów, które otworzyło się na klientów mimo zakazu. Obecnie przedsiębiorcy mogą prowadzić handel samemu lub przy pomocy członków rodziny.
Niektórzy postanowili jednak zmienić charakter swojej działalności na papierze. Inspektorzy z Państwowej Inspekcji Pracy wykazali, że jedna z kontrolowanych placówek funkcjonowała jako zakład pogrzebowy.