Jak wynika z założeń do projektu noweli Prawa o prokuraturze autorstwa resortu sprawiedliwości, funkcja ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego ma zostać rozdzielona. Obecnie obie te funkcje zajmuje Adam Bodnar.
Projekt resortu sprawiedliwości zakłada, że to Sejm za zgodą Senatu będzie powoływał prokuratora generalnego na 6-letnią kadencję. Kandydata natomiast będą mogli wskazać prezydent, marszałek Sejmu, grupa 35 posłów, grupa 15 senatorów, grupa 200 prokuratorów w stanie czynnym lub grupa 2000 obywateli.
Wiadomo, kto będzie mógł pełnić funkcję prokuratora generalnego
Ponadto, jak wynika z projektu resortu, stanowisko to będzie mógł zająć jedynie prokurator w stanie czynnym, a do tego musi posiadać co najmniej 20-letni staż. Dodatkowo w ciągu 10 lat przed zgłoszeniem nie będzie mógł wykonywać innego zawodu.
Na liście zakazów wobec przyszłego prokuratora generalnego znajduje się także zakaz zajmowania innego stanowiska (za wyjątkiem pracy na uczelni), bycia w partii politycznej lub związku zawodowym lub prowadzenia działalności publicznej.
Ministerstwo przekonuje, że reforma z 2016 roku, która zespoliła obie funkcje odebrała prokuraturze „niezależność od organów władzy wykonawczej i ustawodawczej”. – Prokuratura stała się narzędziem w rękach ówcześnie rządzących, służyła władzy i realizacji celów politycznych – podkreślono.