Chryzantemy, gerbery czy dalie – niezależnie od tego, jakie kwiaty cięte postawiłeś na grobie, na pewno chcesz, by dekorowały go co najmniej kilkanaście dni, a nawet tygodni. Oczywiście te w doniczkach zachowałyby świeżość dłużej, ale całkiem łatwo możesz wydłużyć trwałość roślinom w wazonie. Wytrzymają 2-3 tygodnie nawet przy kiepskiej aurze. Wszystko dzięki dobrej odżywce.
Kwiaty po 1-2 listopada nie muszą od razu lądować w śmietniku. Gdy ofiarujesz im dobrą odżywkę, mogą przetrwać dłużej. Lepiej ją wchłoną, gdy łodygi przytniesz ukośnie. Potem sięgnij po magiczny przedłużacz życia. On zakwasi wodę w wazonie i zaopatrzy rośliny w najważniejsze mikroelementy. To kwasek cytrynowy.
Kwasek cytrynowy uratuje kwiaty cięte. Będą ozdobą grobu przez wiele dni
Kluczowe są proporcje: na każdy 1 litr wody przeznacz 1/2 łyżeczki kwasku. Całość wymieszaj, by kryształki pewnie się rozpuściły we flakoniku. Ten patent stosuj podczas każdorazowej wymiany płynu. Efekt? Kwiaty pozostaną śliczne jeszcze przez co najmniej kilkanaście następnych dni. Ewentualnie zamiast kwasku cytrynowego możesz użyć zwykłego białego cukru.
Jedna łyżeczka na flakonik wystarczy
Inny ekstra trik na przedłużenie żywotności kwiatów ciętych polega na włożeniu do pojemnika z wodą miedzianej monety, np. 5-groszówki. Pieniądz będzie sukcesywnie przekazywać cenne jony do łodyg. Oprócz tego ma on moc antybakteryjną.