Surówka profesorska jest tak smaczna, że można jeść ją samą. Szczególnie gdy polejemy ją wyrazistym sosem na bazie oliwy i soku z limonki. Już wielokrotnie serwowałam tę kompozycję moim domownikom i zawsze znikała ze stołu zanim doniosłam danie główne. Sałatka jest kolorowa, pełna chrupiących warzyw i wcale mnie nie dziwi, że znika z salaterki zawczasu. Na szczęście robię podwójną porcję, która również szybko się ulatnia. Poznaj przepis na surówkę profesorską.
Dzisiejsza sałatka to pomysł na witaminowy dodatek do obiadu, jak i lekki lunch – warto zabrać ją ze sobą do pracy czy na piknik z przyjaciółmi. Jest chrupiąca, odżywcza i różnorodna, zarówno pod względem smaku, jak i wartości zdrowotnych. Lekką słodycz marchewki i papryki idealnie równoważy limonka, która przy okazji nadaje surówce rześkości, co jest szczególnie ważne latem. Kolejny atut to prostota i tempo jej przyrządzenia – to jeden z najłatwiejszych miksów warzywnych powstający w kilka chwil. Bije na głowę mnóstwo innych surówek.
Przepis na surówkę profesorską
Lista składników:
1 spora czerwona papryka
¼ główki białej kapusty
1 marchewka
200 g kukurydzy z puszki
1 łyżka oliwy z oliwek
1/8 łyżeczki pieprzu
1/8 łyżeczki soli
1 garść pokrojonej natki pietruszki lub koperku
sok z 1 limonki
Wykonanie:
Szatkujemy kapustę i przekładamy ją do większej salaterki. Kukurydzę odcedzamy z wody. Marchew ścieramy na grubych oczkach tarki, a oczyszczoną paprykę kroimy w zapałkę. Mieszamy wszystkie składniki w jednym naczyniu.
W drugim pojemniku robimy sos z oliwy, soku z limonki, pieprzu i soli, dokładnie mieszamy. Polewamy nim sałatkę i znów dobrze mieszamy. Surówkę profesorską wkładamy do chłodziarki na minimum pół godziny, aby lepiej się przegryzła. Posypujemy z wierzchu pokrojoną pietruszką lub koperkiem i serwujemy. Smacznego.