Syn posłanki PO prowadził na haju. Co wykazała rewizja?

REKLAMA

Kilka dni temu późnym wieczorem patrolująca ulice Szczawna-Zdrój policjanci zauważyli Citroena jadącego bez włączonych świateł. Zatrzymany do kontroli kierowca zachowywał się według funkcjonariuszy irracjonalnie, a z samochodu wydobywał się charakterystyczny zapach palonej marihuany.

Kierowcą okazał się 32-letni Maciej M. – syn posłanki na Sejm RP z ramienia Platformy Obywatelskiej.

REKLAMA

Prokurator rejonowy w Wałbrzychu, Marcin Witkowski oświadczył: – Policjanci zrewidowali Macieja M. i znaleźli przy nim niedopalonego skręta marihuany (0,75 g). Od mężczyzny została pobrana również krew do analizy. Biegły ustali, czy stężenie narkotyku we krwi mogło mieć wpływ na zdolności psychoaktywne kierującego. Jeżeli tak to zostanie mu postawiony również zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem narkotyku, co jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 2.

Następnego dnia po zatrzymaniu na drodze kierowcy, policjanci przeszukali jego mieszkanie. Znaleźli w nim podejrzaną substancję, która po analizie w testerze okazała się być amfetaminą. Teraz zostanie poddana przez biegłego z zakresu fizykochemii dalszej analizie.

REKLAMA

Udostępnij: