
Rosjanie zaproponowali Amerykanom zuchwały pomysł – połączenie Rosji i Stanów Zjednoczonych, a tym samym Eurazji i Ameryki Północnej, tunelem kolejowym, który powstałby pod Cieśniną Beringa. Akwen ten oddziela Alaskę od rosyjskiej Czukotki. Zdaniem szefa Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich inwestycja pochłonęłaby 8 mld dolarów, a drążenie i wykończenie całego tunelu zajęłoby niecałe osiem lat. Pomysł pojawia się przed nadchodzącym szczytem Trump-Putin w Budapeszcie.
Z dość nietypowym pomysłem wyszedł Kirill Dmitrijew, szef Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich (RFPI). Zgodnie z propozycją amerykańska Alaska i rosyjska Czukotka miałby połączyć podwodny tunel kolejowy „Trump-Putin”, wydrążony pod dnem Cieśniny Beringa.
To nie pierwszy pomysł budowy pewnego rodzaju lądowego połączeni infrastrukturalnego pomiędzy Rosją a Stanami Zjednoczonymi. Od 150 lat pojawiały się propozycje budowy mostów lub tuneli nad albo pod Cieśniną Beringa. Do tej pory żadnej nie udało się wprowadzić w życie, ale tym razem – zdaniem Dmitrijewa – umożliwić realizację projektu i obniżyć koszty realizacji mogą nowe technologie.
Wśród potencjalnych wykonawców tunelu pod Cieśniną Beringa wymienia się m.in. jedno z przedsiębiorstw miliardera Elona Muska o wdzięcznej nazwie The Boring Company, czyli „Nudna Firma”.
Według wyliczeń Rosjan, projekt pochłonąłby 8 mld dolarów, a budowa trwałaby mniej niż 8 lat.
Źródło: rmf24.pl