
W sieci zrobiło się głośno o zdarzeniu, do którego doszło w piątek w centrum w Łodzi. Po pościgu ulicą Piotrkowską, pijany kierowca zignorował znak zakaz ruchu, w efekcie czego uderzył w inne auto i staranował rowerzystę.
Do dramatycznego pościgu doszło w piątek w godzinach popołudniowych. Kierujący autem daewoo matiz zignorował znak zakaz ruchu i nie zatrzymał się do kontroli Straży Miejskiej. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg ulicami miasta.
Portal Tu Łódź relacjonuje, że w trakcie ucieczki kierowca najpierw staranował audi, a następnie volkswagena. Ucierpiał również rowerzysta, który znalazł się na drodze szaleńczego rajdu i został uderzony przez matiza.
Kierowca był pijany
Do sieci trafiło nagranie z całego zdarzenia. Przypadkowy świadek pomógł złapać mężczyznę, który następnie został przekazany policjantom. Miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Za spowodowanie kolizji i narażenie życia innych, teraz stanie przed sądem.
– W centrum miasta nie ma miejsca na tak nieodpowiedzialne zachowanie kierowców i wreszcie je wyeliminujemy – dzięki montowanym słupkom na ulicy Piotrkowskiej – zapowiedziano we wpisie Urzędy Miasta.