Malowane ust to zasadniczy krok, jeśli chodzi o ukoronowanie makijażu twarzy. Wyraziście czerwone czy różowe usta dodają uroku każdej kobiecie. Zależnie od upodobań używają one błyszczyków, pomadek, a także szminek. Niestety wiele pań ma problem z krążącą szminką, której resztki kumulują się na zębach. Jak sobie z tym poradzić? Wystarczy 1 nieomylny patent, a zagwozdka zniknie raz na zawsze.
Koniec ze szminką na zębach. Ten patent rozwiąże problem
Chyba każda kobieta miała kiedyś drobny „incydent” ze szminką do ust. Wcale nie jest trudno dopuścić do sytuacji, gdy drogeryjny produkt rozpościera się na zęby, co wygląda bardzo nieelegancko. Dzięki jednej sztuczce nie będziesz już musiała nieustannie zerkać w lusterko i czuć dyskomfortu.
Pierwsza godna zaufania metoda na uporanie się z dylematem jest prosta. Gdy zabarwisz już usta szminką, to przyłóż do buzi kciuk, a następnie przymknij wargi i zacznij wyjmować palec. Kosmetyk znajdujący się blisko obszaru zębów po prostu osiądzie na palcu. O tym sposobie słyszało wiele osób, a zwłaszcza gwiazd telewizji. Każda kobieta może go wypróbować i to dosłownie w dowolnym miejscu, kluczowe, by mieć czyste ręce.
Kolejna, podobna sztuczka polega na odciśnięciu nadwyżki kosmetyku na chusteczce. Wystarczy przystawić ją do ust (nigdy nie pocierać) i gotowe. Jakie triki warto jeszcze znać?
Możesz też nałożyć na usta profesjonalny „podkład” a malowidło ani drgnie. Zdaniem ekspertów od wizażu, migrację szminki powoduje nadmiar kosmetyku. Pomadka na zębach nie będzie więcej psuć ci humoru, ale przed malowaniem użyj konturówki do ust. Niektórym wydaje się, że ten przybór jest przeznaczony tylko do wytyczania konturu warg. Faktycznie, ale oprócz tego konturówka ma też inną funkcję, którą zaraz poznasz.
Pokryj usta niegrubą warstwą kredki – dzięki temu szminka się do niej przyklei. Ponadto nałożysz mniej pomadki, a prześwity nie będą już twoim zmartwieniem. Pamiętaj, aby za każdym razem stosować podobne do siebie barwy, aby wzajemnie się łączyły.
