Podczas jednej z wizyt komorniczych komornik wszedł do mieszkania znajdującego się w szwedzkim Göteborgu. To, co zastał w środku wprawiło go w osłupienie. Okazało się, że pod łóżkiem leży zmumifikowane ciało mężczyzny.
Z uwagi na nagromadzenie się długów, komornik postanowił wystawić na przymusową sprzedaż mieszkanie o powierzchni 40 metrów. Lokal był mocno zadłużony i niezwykle zaniedbany. Po przybyciu do środka, konieczna była interwencja policji.
W czasie oględzin komornik zauważył, że pod łóżkiem znajduje się ciało mężczyzny. Z policyjnego raportu, opublikowanego dopiero po dwóch miesiącach, można dowiedzieć się nieco więcej. Zwłoki należały do 80-letniego właściciela mieszkania.
Jak się później okazało, ciało mogło leżeć w mieszkaniu nawet przez 2-3 lata. Dopiero odkrycie udowodniło, dlaczego senior nie płacił za mieszkanie. Nie wiadomo jednak, dlaczego nikt wcześniej nie dostrzegł jego zwłok. Co ciekawe, wiosną 2021 roku w lokalu pojawił się rzeczoznawca, który dokonał wyceny i wymienił zamki. Niczego jednak nie zauważył.
– Nie, mamy jasne i jednoznaczne procedury. Ogólnie rzecz biorąc, znalezienie zmarłej osoby w związku z wykluczeniem społecznym nie jest niczym niezwykłym. […] Kupujący jest tego świadomy, a zakup jest sfinalizowany – powiedział komornik, cytowany przez aftonbladet.se.