Pewien pasażer linii lotniczej „Delta Airlines” w ostatnią sobotę został zatrzymany przez policję po tym, jak w trakcie przygotowań do startu otworzył drzwi w samolocie. Potem mężczyzna skoczył i zjechał na dmuchanej zjeżdżalni.
Lotniskowa policja przekazała, że do zdarzenia doszło w ostatnią sobotę około godziny 10:00. W chwili, gdy maszyna przygotowywała się do startu, mężczyzna nagle rzucił się na przód samolotu.
W pierwszej kolejności jeden ze stewardów poprosił niesfornego pasażera, aby zajął swoje miejsce. Ten jednak nie zastosował się do jego poleceń, po czym podszedł do drzwi awaryjnych, otworzył je i zjechał na uruchomionej zjeżdżalni.
Samolot nie mógł dalej ruszyć. Pasażerowie relacjonowali, że po znalezieniu się na płycie lotniska, mężczyzna wskoczył na tył wózka bagażowego. Pracownikom udało się go przytrzymać, aż na miejscu pojawiła się policja.
Mężczyzna został zatrzymany i skierowany do szpitala, gdzie zbadane zostanie jego zdrowie psychiczne. Po incydencie pasażerowie samolotu Delta Airlines polecieli innym lotem. Odlecieli z Los Angeles do Seattle z trzygodzinnym opóźnieniem.