REKLAMA
ShareInfo.plPolskaSzydło pod ochroną „nieznanych sprawców”? Ktoś zniszczył dowody ze śledztwa!

Szydło pod ochroną „nieznanych sprawców”? Ktoś zniszczył dowody ze śledztwa!

REKLAMA

Nieznani sprawcy zniszczyli kluczowe dowody dotyczące wypadku kolumny wiozącej ówczesną premier Beatę Szydło, do którego doszło w lutym 2017 roku w Oświęcimiu. Niewykluczone, że z tego powodu nie da się udowodnić niewinności Sebastiana Kościelniaka. Kierowca seicento – który miał zajechać drogę rządowemu autu –został oskarżony o spowodowanie wypadku i jego proces toczy się właśnie w sądzie w Oświęcimiu. Znamienne jest, że ani sąd, ani prokuratura nie badają, jak i kiedy do uszkodzenia dowodów doszło.

Dowody, o których mowa, to dwie płytki DVD.  Na jednej z nich znajdował się kluczowy dowód w sprawie, czyli zapis z monitoringu dokumentującego przejazd kolumny z szefową rządu. To właśnie na jego podstawie został sporządzony przez policję protokół oględzin i przekazany do dyspozycji sądu. Druga płyta zawierała zapis programu telewizyjnego TVN24 „Czarno na Białym”, dotyczącego zdarzenia.

Mecenas Władysław Pociej poinformował, że złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Symptomatyczne jest, że pełnomocnicy oskarżonego nie zostali poinformowani o zniszczeniu dowodów. Posiadają co prawda kopie nagrań, ale nie mogą one być uznane jako materiał dowodowy.

REKLAMA

– Nie oglądaliśmy jeszcze w sądzie tego nagrania. Sprawa uszkodzenia nagrania sprzed wypadku może mieć olbrzymie znaczenie dla obrony. Kwestia ta musi być wyjaśniona – podkreślił adwokat.

Zniszczenie dowodów, które zostało potwierdzone przez biuro prasowe Sądu Okręgowego w Krakowie nadzorującego pracę sądu w Oświęcimiu, może mieć kluczowy wpływ na zakończenie procesu rozpoczętego w październiku 2017 roku. Jak dotąd przesłuchano  ponad 60 świadków. Tylko jeden z nich potwierdził niekorzystną dla kierowcy seicento wersję zdarzeń, że kolumna rządowa jechała z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi.

Poseł PO-KO Paweł Olszewski na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie sprawę ocenił jako „skandal”.

REKLAMA

– Mamy do czynienia z sytuacją, w której giną dowody, dowody, które mogą być na korzyść osoby, którą ten rząd chce skazać i obwinić za ten wypadek – podkreślił. Jego zdaniem „zniszczenie dowodów w tak ważnej sprawie, gdzie ofiarą może być młody człowiek, który nie zawinił, jest próbą tuszowania odpowiedzialności premier Szydło i jej ochrony”.

REKLAMA
REKLAMA
ZOBACZ TAKŻE
Zuzanna Stańczykhttps://shareinfo.pl/
Redaktorka strony ShareInfo.pl | Kategorie tekstów: Polityka, Wiadomości, Zdrowie, Świat

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google ←

REKLAMA