
Mięso gości w naszych kuchniach od dziesięcioleci. Przepisów na potrawy z udziałem tego produktu jest ogrom. Od pieczeni, po wędliny, steki, rolady czy pulpety. Czasami pieczony schab czy kotlety, na które tak długo czekamy, powoli zamieniają się w węgiel. Niektórzy zupełnie nie wiedzą, co wtedy zrobić i postanawiają wyrzucić spieczoną porcję do kosza. To zwykłe marnotrawstwo. Jeśli mięso jest lekko spalone, można je uratować.
Jak uratować przypalone mięso?
Najpierw oceń, gdzie mięso jest najbardziej czarne. Te fragmenty usuń np. nożem, a resztę możesz znów piec czy gotować. Pod warunkiem, że żaden fragment nie jest gorzki w smaku ani nie jest spalony.
Jeśli porcja nie będzie zupełnie spalona, ale mocno zezłocona i podejrzewasz, że ponowna obróbka cieplna mogłaby znów skutkować przypaleniem, skorzystaj z innej metody „uzdrawiania” mięsa. Po prostu przyrządź z niego potrawkę.
Umieść je w garnku i zalej czerwonym winem połączonym z bulionem. Zagotuj, dodaj masło i porządnie mieszaj na gęsty sos. Podaj z nim mięso – będzie wilgotne i pyszne.
Gdyby miało jeszcze posmak spalenizny, dodaj do niego trochę miodu – on częściowo stłumi niepożądane nuty.
Czytaj też: Jak przyrządzić lekkostrawną i smaczną wątróbkę z warzywami? Przepis