Europoseł PiS Dominik Tarczyński skomentował doniesienia prasy niemieckiej dotyczące polityki Niemiec wobec Polski. „Die Welt” napisał w tych dniach, że kanclerz Angela Merkel straciła do Polski cierpliwość, a we wzajemnych relacjach panuje impas.
Tarczyński z oburzeniem zareagował na tezy stawiane przez prasę naszych zachodnich sąsiadów. – A kim jest Angela Merkel, żeby tracić cierpliwość? Matką Polski? Macochą? Kim ona jest? To jest w ogóle przyjmowanie pozycji, która nie istnieje. Kim ona jest, żeby tracić cierpliwość? Co to w ogóle jest? Kogo oni odgrywają? – stwierdził w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Polityk partii rządzącej dodał, że w czasach rządzenia Polską przez PiS „nikt nie może nam mówić, co mamy robić, ani Angela Merkel, ani niemieckie media, ani żadne inne państwo”.
– Zapomnieli, że to już nie jest czas, kiedy Angela Merkel sama sobie rządziła rękami Tuska w Polsce. Mamy demokratycznie wybrany rząd i mnie nie obchodzi, czy ona jest cierpliwa, czy ma jakieś problemy osobowościowe, lub jest w takim, a nie innym stanie emocjonalnym – oświadczył Tarczyński.
