Tarczyński nazwał Wałęsę „bydlakiem”! Dziś zarzuca hejt opozycji!

REKLAMA

Eurodeputowany PiS Dominik Tarczyński odniósł się do afery „farmy trolli” w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz kampanii wyborczej prowadzonej przez Koalicję Obywatelską. W wywiadzie udzielonym prawicowemu i popierającemu partię Kaczyńskiego portalowi wPolityce.pl polityk, który swego czasu nazwał byłego prezydenta Lecha Wałęsę „bydlakiem”, oskarżył opozycję o stosowanie hejtu.

REKLAMA

– Wystawienie Klaudii Jachiry na listach Koalicji Obywatelskiej świadczy o tym, że opozycja stawia na ludzi, którzy hejtują w niemerytoryczny sposób – powiedział Tarczyński. – Klaudia Jachira jest znana z tego, że zajmuje się głównie hejtem. W Platformie Obywatelskiej nie ma substancji merytorycznej. Stare wygi są jak wyleniałe koty. Nie chce im się podjąć pracy intelektualnej. Szukają taniego rozgłosu, który zapewni im taka hejterka – stwierdził eurodeputowany PiS.

 

Tarczyński zauważył, że politycy KO „wiedzą, że najprawdopodobniej przegrają wybory, więc wypuszczają bulteriery, które mają dać rozgłos i zachęcić twardy elektorat PO, żeby pomimo poczucia zbliżającej się porażki wziął udział w wyborach”. – Lenistwo, krótka ławka i brak wiary w zwycięstwo to elementy, które świadczą o tym, że Schetynie po prostu się nie chce i bierze poważnie pod uwagę porażkę w wyborach – podkreślił europoseł PiS.

Słowa Tarczyńskiego skomentował publicysta Przemysław Szubartowicz: „Pojawił się Tarczyński, który piętnuje hejt. Piękne! Taka atrakcja tylko w państwie PiS. Tu łamacz konstytucji broni konstytucji, miotacz obelg nawołuje do pojednania, zdemoralizowany cham apeluje o przyzwoitość i grzeczność, a propagandowa kanalia poucza o dziennikarstwie”.

Podziel się: