Europoseł PiS Dominik Tarczyński oskarżył opozycję o świadomie uniemożliwienie przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja. Według polityka partii rządzącej partie przeciwne PiS chcą w ten sposób wywołać anarchię w Polsce.
– To oni są odpowiedzialni za ten chaos, ponieważ chaos jest ich jedyną nadzieją na to, że Polacy będą niezadowoleni i w ten sposób, ich zdaniem, odwrócą się od PiS – stwierdził Tarczyński.
– Oczywiście to wotum nieufności, jeżeli w ogóle będzie złożone, jest skazane na porażkę – powiedział Tarczyński, odnosząc się do wniosku Platformy Obywatelskiej o odwołanie przez Sejm Jacka Sasina z funkcji ministra aktywów państwowych za zmarnowanie milionów złotych na druk pakietów wyborczych.
Jednocześnie europoseł partii Jarosława Kaczyńskiego starał się maksymalnie zdyskredytować lidera Platformy Borysa Budkę.
– Borys Budka zachowuje się jak mały chłopiec w krótkich spodenkach, który płacze – podkreślił Tarczyński. Jak zauważył, „całym problemem, z którym Polska się zmaga, jest to, że PO siała obstrukcję tak w Senacie, jak i w Sejmie”.
– Gdyby nie byli tchórzami politycznymi i nie unikali wyborów, to takiego problemu by nie było. My mamy obowiązek konstytucyjny zachować i zapewnić ciągłość państwa i to robimy. Żadne wnioski nie przykryją porażki Borysa Budki – oznajmił europoseł partii rządzącej.