Najbliższe dwie noce będą kolejną w tym roku niesamowitą atrakcją dla wszystkich miłośników astronomii. Na nieboskłonie pojawi się bowiem rój meteorów, co oznacza, że czeka nas noc Perseidów. A ponieważ takie zjawisko zdarza się tylko raz w roku, dlatego nie można go przegapić, tym bardziej, że w teraz warunki do obserwacji będą najlepsze od wielu lat.
Perseidy to meteory, które nazywane są także spadającymi gwiazdami. Na niebie pojawiają się zawsze w porze letniej, zazwyczaj w sierpniu. W szczycie ich aktywności w ciągu godziny można zaobserwować od kilkudziesięciu do stu meteorów jednocześnie.
Perseidy zbudowane są z pyłu i drobnej materii, a więc z pozostałości po zderzeniach asteroid lub po rozpadzie komet, które przecinają orbitę Ziemi, a niektóre spalają się przy tym w atmosferze naszej planety.
W tym roku kulminacja aktywności Perseidów przypada na noc z 11 na 12 oraz z 12 na 13 sierpnia. Obserwację meteorów dodatkowo ułatwi Księżyc, który w tym czasie znajdzie się w nowiu i praktycznie będzie niewidoczny. Według wszelkiego prawdopodobieństwa najwięcej meteorów – bo aż 110 – spadnie w nocy z niedzieli na poniedziałek, począwszy od godziny 22.
By najlepiej zobaczyć rój spadających Perseidów, najlepiej jest wybrać ciemne miejsce, do którego nie dociera na przykład łuna miasta. Jak informują meteorolodzy, mimo że sobota będzie pochmurna, to jednak w większości kraju noc zapowiada się na pogodną i nic nie przeszkodzi w wypatrywaniu meteorów.