Konfederacja zapowiedziała, że złoży do Sądu Najwyższego protest wyborczy i będzie domagać się unieważnienia niedzielnych wyborów parlamentarnych. Politycy Konfederacji uważają, że telewizja publiczna, nie wykonując korzystnego dla ich ugrupowania wyroku sądu w trybie wyborczym, wywołała w widzach przekonanie, że nie warto głosować na Konfederację, gdyż nie przekroczy ona progu wyborczego.
– Telewizja rządowa dopuściła się rozlicznych manipulacji, połamania prawa wyborczego, dopuściła się tak naprawdę największego zamachu na wolne, demokratyczne wybory, jakie były po roku 1989, dlatego w tej sprawie będziemy interweniować – podkreślił podczas wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie jeden z liderów Konfederacji poseł Robert Winnicki.
.@KONFEDERACJA_ skieruje do SN protest wyborczy domagając się unieważnienia wyborów parlamentarnych. Wg ugrupowania, @TVP bezprawnie nie wykonała prawomocnego postanowienia sądu dot. opublikowania przed wyborami sondaży, w których Konfederacja przekroczyła próg wyborczy
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) October 15, 2019
Zgodnie z orzeczeniem sądu w sobotę, w trakcie trwającej ciszy wyborczej, TVP miała obowiązek opublikować sześć sondaży pokazujących, że Konfederacja przekroczy próg wyborczy. Nie zrobiła tego.
Jak stwierdził jeden z liderów Stronnictwa Narodowego Michał Wawer, w wyniku złamania przez TVP prawa, 3 miliony widzów „Wiadomości” pozostawały w przekonaniu, że Konfederacja z bardzo dużym prawdopodobieństwem nie przekroczy progu wyborczego. –Tutaj doszło do otwartego zignorowania, zlekceważenia prawomocnego wyroku sądowego, naruszenia przepisów Kodeksu wyborczego – podkreślił Wawer.