Lider Kukiz’15 skomentował na antenie Polsat News zaplanowany przez rząd – w ramach zwalczania epidemii afrykańskiego pomoru świń – masowy odstrzał dzików. Zdaniem polityka, strzelanie do prośnych loch to bandytka, a tego typu okrucieństwo można porównać do działań UPA, Stepana Bandery i eksterminacji Polaków na Wołyniu.
– Rozumiem, że można regulować populację, ale przekraczanie pewnych etycznych barier, to jest bandytka. Dziki mają huczkę, czyli ruję w okolicy listopada. Ciąża trwa około 3 miesięcy. W tej chwili będzie strzelanie do loch, które są prośne. Jeśli to zrobimy, to może się potem pojawić program redukcji CO2 poprzez likwidację ludności woj. zachodniopomorskiego – ocenił Paweł Kukiz i podkreślił: – To jest locha prośna, to jest święte.
Muzyk powiedział, ze sam jest myśliwym i należy do Polskiego Związku Łowieckiego, który ma wykonać plan ministra środowiska w związku ze zwalczaniem wirusa ASF.
– Jestem członkiem PZŁ. Zapisałem się, by móc pomóc w prowadzeniu gospodarki leśnej. Nigdy nie strzeliłem sarny, dzika, co jest być może pewną dewiacją u myśliwego – oświadczył Kukiz.