Gwałtowny spadek zainteresowania kwestią COVID-19 nie oznacza, że wirusa nie ma już wśród nas. Ostatnim bastionem koronawirusowych restrykcji pozostaje rozporządzenie o obowiązku noszenia maseczek w wyznaczonych miejscach. To jednak zostało przedłużone tylko do 30 września, więc dzisiaj wygasa. Ale to nie koniec. Został wydany nowy przepis w tej kwestii.
„Mamy do czynienia ze stabilizacją liczby zakażeń, a nawet systematycznym spadkiem” – powiedział na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski, cytowany przez „Fakt”. To dość nietypowa sytuacja w ciągu ostatnich dwóch lat, gdyż poprzednio to właśnie w tym okresie krzywa zakażeń zaczynała rosnąć. Co więcej, Niedzielski dodał, że apogeum jesiennych zachorowań… mamy już za sobą! Dodał tylko, że więcej zakażeń może pojawić się jeszcze na początku października, kiedy studenci wrócą na uniwersytety.
Studenci – zdaniem Niedzielskiego – nie odwrócą jednak trendu spadkowego. Według ministra zdrowia kolejna fala czeka nas najwcześniej na przełomie roku. Co w takim razie ze wciąż obowiązującymi obostrzeniami?
Obowiązek maseczkowy obowiązuje do 30 września. Co dalej? Ministerstwo zaktualizowało przepisy
Obecnie jedynymi obostrzeniami, jakie ostały się po pandemii, jest obowiązek noszenia maseczek w placówkach ochrony zdrowia, aptekach, domach opieki etc. W sierpniu nakaz zasłaniania ust i nosa w tego typu miejscach został przedłużony do 30 września. Tym samym rozporządzenie wygasa z dniem dzisiejszym.
Ale zostało przedłużone. Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się przedłużyć obowiązek zakrywania ust i nosa w placówkach leczniczych. Do 31 października, w takich miejscach, jak szpitale i przychodnie, hospicja, ośrodki leczenia uzdrowiskowego, zakłady pielęgnacyjno-opiekuńcze, opiekuńczo-lecznicze i rehabilitacyjne, będzie obowiązywał obowiązek noszenia maseczki.