Od poniedziałkowego poranka ratownicy TOPR-u mieli ręce pełne roboty. Wszystko za sprawą dwóch poważnych wypadków, do których doszło w Tatrach. Najwięcej pracy było przy ratowaniu dwóch turystów, którzy spadli z rejonu Koziego Wierchu.
Choć pogoda w Tatrach sprzyja górskim wędrówkom, nikt nie powinien choćby na chwilę zapominać o konieczności zachowania szczególnej ostrożności. Niskie temperatury w godzinach nocnych sprawiają, że podłoże jest bardzo śliskie.
Dwóch turystów, którzy wędrowali w okolicach Koziego Wierchu najwyraźniej o tym zapomniało. Co prawda na górską wędrówkę wybrali się oddzielnie, to spotkał ich niemal identyczny los. Obaj mężczyźni spadli w piątkowy poranek ze zbocza góry.
Ratownicy bardzo szybko zostali rozdysponowani na miejsce zdarzeń. Na szczęście obaj turyści przeżyli pechowe upadki. Jeden z nich doznał złamania nogi, a drugi skończył jedynie ze stłuczeniami, choć niewykluczone, że ma wstrząs mózgu i wewnętrzne obrażenia.
W godzinach porannych obaj mężczyźni zostali przetransportowani śmigłowcem do szpitala w Zakopanem. Przy okazji obu tych zdarzeń lokalni ratownicy ponownie apeluję o zachowanie ostrożności podczas górskich wypraw.