Wczoraj w godzinach popołudniowych w escape roomie doszło do tragicznego w skutkach pożaru, w którym zginęło pięć młodych dziewczyn. Po pewnym czasie udało się określić wstępną przyczynę tragedii, która odbiła się dużym echem nie tylko w Polsce.
Dramat miał miejsce w piątek około godziny 17:00. Wtedy to w koszalińskim pokoju zagadek pojawił się ogień, który pochłonął pięć młodych kobiet, zaś mężczyznę, pracownika lokalu w mocnym stopniu poparzył. 25-latek w momencie przybycia karetki był przytomny, jednak jego stan określono jako ciężki i nie wiadomo, czy i w jakim zakresie wróci do zdrowia.
Jako nieoficjalną przyczynę tragedii wskazano wybuch butli z gazem, którą ogrzewano pomieszczenie. Najwyraźniej instalacja nie była odpowiednio bezpieczna, przez co doszło do zapalenia i pojawienia się ognia.
Kolejne nieoficjalne informacje sugerują, że wszystkie pięć ofiar to 15-letnie dziewczyny, które na co dzień uczyły się w Szkole Podstawowej nr 18 w Koszalinie. Tragedia bardzo mocno poruszyła mieszkańców całego miasta, jak również szkoły, w której się uczyły.
Władze miasta bardzo szybko zareagowały i ogłosiły niedzielę dniem żałoby. Odwołanych zostało kilka miejscowych wydarzeń, między innymi Orszak Trzech Króli, organizowany przez diecezję koszalińsko-kołobrzeską. Jednocześnie jej biskup, Edward Dajczak zaprosił koszalinian do nabożeństwa i wspólnej modlitwy, które odbędą się na głównym rynku.
Tragedia ta wpłynęła również na inne escape roomy w Koszalinie. Jeszcze wczoraj dwa inne pokoje zagadek zostały poddane szczegółowej kontroli i je zamknięto, natomiast dziś rano inspekcji miały zostać poddane inne lokale w województwie zachodniopomorskim i całym kraju.
Obojętny na tragedię nie pozostał prezydent Andrzej Duda, który na swoim koncie na Twitterze opublikował post o tych tragicznych wydarzeniach, a także złożył kondolencje rodzicom i najbliższym ofiar: