
Jesienią wielu z nas szykuje ogród do zimy. Jednak o tej porze roku można również warzywniki wypełniać. Cebula jest uwielbiana w kuchni, a jej uprawa nie jest trudna. Jedną z najbardziej interesujących odmian jest cebula dymka ozima. Sadzi się ją właśnie teraz, w czasie gdy inne rośliny dawno temu opuściły grządki. Coraz więcej sprytnych rolników korzysta z metody głębszego sadzenia cebuli, bo daje obfitsze plony. Na czym polega i czy warto ją zastosować? Dowiedz się!
Coraz więcej ogrodników przekonuje się do metody polegającej na głębokim sadzeniu cebul. Zazwyczaj umieszcza się je w glebie na głębokość 2-3 centymetrów. Jednak materiał siewny ulokowany głębiej będzie mieć lepsze warunki do rozwoju. Na jaką głębokość sadzić cebulę?
Metoda głębszego sadzenia cebuli – krok po kroku
1. Przygotuj glebę.
Musisz ją napowietrzyć, oczyścić z chwastów i ewentualnie nawieźć np. kompostem.
2. Sadź cebulki do dołków.
Umieszczaj je na głębokość ok. 6 cm. Dopilnuj, by przerwy między cebulkami miały 8-10 cm, a między rzędami 25-30 cm.
3. Przysyp i podlej cebulki.
Sadzonki przysłoń glebą, a następnie podlej. Ubij delikatnie podłoże. Niektórzy plantatorzy ściółkują teren słomą. Ten zabieg nie jest konieczny, ale przynosi korzyści. Cienka warstwa naturalnej ściółki dba o optymalną wilgotność gleby i hamuje wzrost niepożądanej roślinności.
Głębsze sadzenie cebuli – zalety
W serwisie Deccoria.pl czytamy, że ta metoda pozwala uzyskać bardziej zadowalające plony. Nowo posadzone cebule mają swobodny dostęp do wilgoci, więc lepiej zniosą susze. Warto dodać, że tymczasowe braki wody na młode warzywa źle wpływają.
Cebulki na głębokości ok. 6 cm są w mniejszym stopniu narażone na uszkodzenie z powodu jesienno-zimowych przymrozków i mrozów.
Cebula rosnąco płytko w glebie może zostać uszkodzona przez maszynę rolniczą czy inne narzędzia. Sadząc ją głębiej, ryzyko pocięcia, stłuczenia czy nadgryzienia przez szkodniki, jest o wiele mniejsze. Natomiast plony bez żadnych defektów mają lepszą jakość i dłużej zachowują świeżość.
Czytaj też: Już nie nawożę gleby obornikiem i kompostem. Lepiej „rozkwita” po tym