W okolicach podwarszawskiego Piaseczna trwa obława za więźniem, który uciekł z policyjnego konwoju! Mężczyzna miał pobić eskortujących go funkcjonariuszy, a następnie uciec. Jak ustaliła stacja RMF FM – 36-letni mężczyzna był konwojowany z zakładu karnego w Grójcu na rozprawę sądową w Piasecznie.
O okolicznościach ucieczki więźnia poinformował reporter RMF FM Mateusz Chłystun. Według jego relacji, mężczyzna był konwojowany z zakładu karnego w Grójcu na rozprawę sądową, która miała odbyć się w sądzie w Piasecznie. W czasie podróży więzień poskarżył się funkcjonariuszom na dolegliwości zdrowotne. Policjanci zatrzymali radiowóz. Wówczas mężczyzna zaatakował jednego z funkcjonariuszy, który zaraz potem stracił przytomność. Następnie uderzył drugiego, po czym zbiegł. Nieprzytomny policjant trafił do szpitala.
Ucieczka z konwoju pod Piasecznem! Więzień w kajdankach poturbował policjantów i uciekł
Po ucieczce w Piasecznie i okolicach podniesiono alarm. Trwa obława za zbiegiem. Poszukiwania prowadzą policjanci z różnych, okolicznych jednostek. Warto podkreślić, że mężczyzna uciekł z konwoju w kajdankach na nadgarstkach.
„W komendzie w Piasecznie zarządzono alarm. W działaniach poszukiwawczych uczestniczy również śmigłowiec” – powiedział Rafał Jeżak z komendy wojewódzkiej w Radomiu. „Na miejsce pojechali policjanci z wydziału kontroli komendy wojewódzkiej” – dodał.
Jeżeli zbieg zostanie złapany, grozi mu poważne przedłużenie pobytu w więzieniu. Mężczyzna może zostać oskarżony o napaść na funkcjonariusza, za co grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna był do tej pory karany za mniejszej wagi przestępstwa – donosi „Onet”.