Martwy wieloryb, którego znaleziono na plaży między Kątami Rybackimi a Skowronkami, (nieopodal Krynicy Morskiej) miał 5 metrów długości i ważył aż trzy tony. W przeciągu ostatnich 40 lat to dopiero trzeci taki przypadek!
Wieloryb do naszego morza najprawdopodobniej trafił przez przypadek. Został odnaleziony przez turystów na Mierzei Wiślanej. W związku z dużymi gabarytami wieloryba akcja usunięcia go z plaży nie należała do najłatwiejszych, ale przebiegła bardzo sprawnie. Jego usunięciem zajęli się przedstawiciele WWF. Ustalenie gatunku wieloryba może okazać się bardzo trudne, ponieważ znajduje się w stanie daleko posuniętego rozkładu. Naukowcy pobrali próbki i będą je analizować i badać.
Miejsce, w którym znaleziono martwego wieloryba, zostało zabezpieczone. Ostatni taki przypadek miał miejsce w 2013 roku koło Unieścia i w 2015 roku niedaleko Stegny. Ten drugi znaleziony wieloryb ważył 20 ton.