Mężczyzna wyskoczył z jadącego pociągu, a następnie próbował przekroczyć granicę polsko-ukraińską. Leżącego na ziemi nieprzytomnego uciekiniera znaleźli wędrujący po polskiej stronie pogranicza turyści. Rannemu mężczyźnie pomocy udzielili następnie ratownicy medyczni oraz ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do zdarzenia doszło w dawnej wsi Bukowiec przy granicy polsko-ukraińskiej. 14 kwietnia do centrali Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wpłynęło zgłoszenie o znalezieniu tam – po polskiej stronie granicy – nieprzytomnego mężczyzny narodowości ukraińskiej.
Na miejsce zadysponowano ratowników GOPR oraz załogę karetki pogotowia. Wcześniej pojawili się tam funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy udzielili pomocy rannemu jako pierwsi.
Nieprzytomny mężczyzna znaleziony po polskiej stronie granicy z Ukrainą. Wyskoczył z jadącego pociągu, żeby nielegalnie dostać się do Polski
„Z przeprowadzanego wywiadu okazało się, że mężczyzna wyskoczył z pociągu jadącego po stronie ukraińskiej, następnie nielegalnie przekroczył granicę i z licznymi obrażeniami głowy oraz rąk został znaleziony nieprzytomny przez przypadkowych turystów” – relacjonują ratownicy GOPR, cytowani przez portal „raportkolejowy.pl”.
Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe SP ZOZ w Sanoku w porozumieniu z ratownikami zdecydowało o ściągnięciu na miejsce śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Ranny Ukrainiec trafił do szpitala. Nie wiadomo na razie, co stanie się z nim dalej. Z racji nielegalnego przekroczenia granicy o jego losie zadecyduje policja oraz Straż Graniczna.