Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej i były premier Donald Tusk zaapelował do wyborców Konfederacji, by ci w II turze wyborów prezydenckich poparli kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego.
Reprezentant Konfederacji Krzysztof Bosak zajął w I turze wyborów, która odbyła się 28 czerwca, czwarte miejsce z dorobkiem 6,78 proc. głosów. Poparcie jej zwolenników przybliżyłoby Trzaskowskiego do wygrania prezydentury.
„Do wyborców Konfederacji. Różni nas prawie wszystko, dlatego będziemy chcieli z Wami WYGRAĆ. Z PiS-em wiele Was łączy, dlatego będą chcieli Was ZNISZCZYĆ. Są w tym naprawdę nieźli”, napisał Tusk do zwolenników Bosaka, nakłaniając ich do poparcia w głosowaniu kandydata KO.
Do wyborców Konfederacji. Różni nas prawie wszystko, dlatego będziemy chcieli z Wami WYGRAĆ. Z PiS-em wiele Was łączy, dlatego będą chcieli Was ZNISZCZYĆ. Są w tym naprawdę nieźli.
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 1, 2020
Jednak już we wtorek Bosak zapowiedział, że w II turze wyborów nie poprze oficjalnie ani Dudy, ani Trzaskowskiego.
Z kolei organizatorzy Marszu Niepodległości, krytykując apel Tuska, oświadczyli, że nie zapomną rządom Platformy Obywatelskiej akcji policji przeciwko uczestnikom marszu w latach 2010–2015.
„Żadne miłe słowa, uśmiechy i podstępne gry nie sprawią, że zapomnimy, co PO robiła z #MarszNiepodległości w latach 2010-2015. Gaz, pałki, prowokacje i nasyłanie służb. To była walka z patriotyzmem”, podkreślił na Twitterze Robert Bąkiewicz.
.@RBakiewicz: Żadne miłe słowa, uśmiechy i podstępne gry nie sprawią, że zapomnimy co PO robiła z #MarszNiepodległości w latach 2010-2015. Gaz, pałki, prowokacje i nasyłanie służb. To była walka z patriotyzmem. pic.twitter.com/dYVhMjTdEZ
— Marsz Niepodległości (@StowMarszN) July 1, 2020