
Donald Tusk w ostrych słowach zabrał głos w Sejmie, odnosząc się do zawieszenia prawa do azylu. Premier stwierdził, że „matkę byście sprzedali nawet gdy chodzi o bezpieczeństwo ojczyzny”, dodając, że PiS „zdobywał polityczne złoto, handlując wizami”.
We wtorek premier zawnioskował w Sejmie o wyrażenie zgody na dalsze czasowe zawieszenie prawa do azylu. Chodzi o ograniczenie prawa do złożenia wniosku o udzielenie międzynarodowej ochrony, biorąc pod uwagę granicę z Białorusią.
We wcześniejszym wystąpieniu Tusk skomentował kwestię azylu, migracji i ochrony granic. – Złote czasy przemytników skończyły się wraz z rządami PiS-u. Nie przyjeżdżajcie, tutaj, nie macie szans, przekroczyć polskiej granicy – grzmiał z mównicy.
Tusk grzmiał ws. afery wizowej
Tusk nie trzymał języka za zębami, wracając do afery wizowej. – Dla was wszystko było politycznym złotem, zwykłym, brudnym interesem. Tak było z pandemią, z respiratorami, tak było z wojną na Ukrainie, z handlem, na którym się dorabiali fortun wasi ludzie. Matkę byście sprzedali nawet wtedy, kiedy chodzi o bezpieczeństwo własnej ojczyzny. Zupełnie bezwstydnie – dodał.
W dalszej części przemowy premier nazwał działania rządu PiS „zorganizowaną państwową przestępczością, tak jak na Białorusi”. – Chciałbym, żeby wreszcie do wszystkich Polek i Polaków dotarło, że gdyby oni rządzili rok dłużej, to by było blisko milion migrantów więcej z państw Afryki, państw arabskich, blisko milion więcej niż mamy w tej chwili – twierdził.