13 stycznia minęła pierwsza rocznica zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Stefan W. zaatakował Adamowicza nożem. Samorządowiec zmarł w wyniku odniesionych ran.
Do tych tragicznych wydarzeń odniósł się w poniedziałek przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.
Rok temu Pawłowi Adamowiczowi zadano nożem kilka śmiertelnych ciosów. Po ataku zabójca ogłosił, że był to odwet na sądach i Platformie. Przez wiele tygodni Prezydent Adamowicz był celem kampanii nienawiści ze strony aparatu władzy. Cześć Jego pamięci.
— Donald Tusk (@donaldtusk) January 13, 2020
„Rok temu Pawłowi Adamowiczowi zadano nożem kilka śmiertelnych ciosów. Po ataku zabójca ogłosił, że był to odwet na sądach i Platformie. Przez wiele tygodni Prezydent Adamowicz był celem kampanii nienawiści ze strony aparatu władzy. Cześć Jego pamięci”, napisał były premier na Twitterze.
Gwałtownie na ten wpis zareagował zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel, który oskarżył Tuska o „nikczemność”. „Wplecenie w tę tragedię bieżącego sporu o kształt sądownictwa wymaga sporej dawki nikczemności. I nie ma nic wspólnego z oddawaniem czci pamięci Zmarłego, a wiele z traktowaniem jej jako politycznego narzędzia”, napisał Fogiel na Twitterze.
Wplecenie w tę tragedię bieżącego sporu o kształt sądownictwa wymaga sporej dawki nikczemności. I nie ma nic wspólnego z oddawaniem czci pamięci Zmarłego, a wiele z traktowaniem jej jako politycznego narzędzia. https://t.co/d276LO4HfG
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) January 13, 2020