ShareInfo.plWiadomościTylko za 19,99 zł w Dino. Polacy kupują i... chcą jechać w...

Tylko za 19,99 zł w Dino. Polacy kupują i… chcą jechać w tym do Wilanowa

Promocja w Dino
fot. Kamil Kulawik
Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0

Po darmowej kampanii marketingowej Dino – jaką desperackim sprzeciwem wobec budowy nowego marketu na warszawskim Wilanowie zapewnili dyskontowi mieszkańcy osiedla – polska sieć sklepów idzie za ciosem i oferuje produkt, który w błyskawicznym tempie znika ze sklepowych półek. Chodzi o… klapki z logotypem marketu. „Dla każdego. Noś jak chcesz i gdzie chcesz” – zachęca do zakupu polska sieć dyskontów.

REKLAMA

Już końcówka lata, ale w takich upałach klapki i japonki bardzo szybko się zużywają. To znakomita okazja, żeby zaopatrzyć się w nowy hit sprzedażowy sieci marketów Dino, które wypuściło… własne klapki z logotypem dyskontu. Letnie obuwie w dwóch wersjach kolorystycznych można zakupić w każdym z kilku tysięcy sklepów Dino w mniejszych miejscowościach, a wkrótce także na warszawskim Wilanowie – za jedyne 19,99 złotych.

Sieć ogłosiła promocję w mediach społecznościowych. Wpis na Facebooku osiągnął prawie 5 tys. reakcji, a w komentarzach śmiechu było co niemiara.

„Można do nich założyć białe skarpety?” – zapytał jeden z użytkowników.

„Obowiązkowo! Inaczej zestaw jest niekompletny” – odpowiedział administrator fanpage’a Dino.

REKLAMA

„Aż kusi mnie żeby kupić i pojechać na wycieczkę do Pałacu w Wilanowie, spotem przejść się po osiedlu” – napisał inny komentujący.

Są takie rzeczy, które pasują każdemu i sprawdzają się wszędzie. 😎 Nasze nowe klapki to jedna z nich! 🩴

Nieważne, czy…

Opublikowany przez Dino Polska Środa, 13 sierpnia 2025

REKLAMA
fot. Facebook / Dino Polska

Mieszkańcy Wilanowa bronią się przed budową marketu Dino. „Jest już Lidl i Biedronka”

Dino to sieć dyskontów, która skutecznie zagospodarowała niszę na tego typu sklepy w mniejszych miejscowościach. Na koniec czerwca w Polsce było 2835 sklepów polskiej sieci – o ponad 300 więcej niż rok wcześniej! Jeden z kolejnych ma powstać już nie na wsi, ale w mieście, i to nie byle gdzie, bo w samym sercu stolicy – na warszawskim Wilanowie.

Plan budowy nowego marketu w prestiżowej dzielnicy Warszawy wywołał szok u części mieszkańców. Wnet zaczęły pojawiać się protesty przeciwko uruchomieniu dyskontu przy ul. Sytej. Pojawiały się argumenty o hałasie i zwiększonym ruchu. Można było też usłyszeć, że Dino nie jest na Wilanowie potrzebne, bo artykuły pierwszej potrzeby zapewniają mieszkańcom Lidl i Biedronka. Zareagowały nawet lokalne władze w osobie jednego z radnych, który złożył skargę do Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, wskazując, że ulica, przy której ma powstać wilanowskie Dino, jest zbyt wąska.

Po nagłośnieniu „problemu” części mieszkańców Wilanowa przez media, afera stała się internetowym viralem. Powstały setki memów oraz dziesiątki wygenerowanych w AI filmów, w których wyśmiewano oburzenie wilanowian na budowę w ich dzielnicy „wiejskiego” sklepu.

Źródło: fakt.pl / Facebook

Zobacz również:
REKLAMA