Do skandalicznego zdarzenia doszło w jednym z kościołów na terenie Opalenicy. Pewien mężczyzna wszedł do świątyni i jak gdyby nigdy nic wyniósł z niej drewnianą skarbonę. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
O sprawie poinformowała policja z powiatu Nowy Tomyśl w Wielkopolsce. Do zdarzenia doszło po jednej z niedzielnych mszy świętych, a w sprawie zatrzymany został już 33-letni mężczyzna.
W skarbonie zbierano ofiarę od wiernych, która miała być przeznaczona na kwiaty do grobu Pańskiego z okazji świąt wielkanocnych. Drewniana skrzynia została zniszczona przez złodzieja, dzięki czemu mógł się dostać do jej wnętrza.
Sprawca nie pokusił się nawet o przecięcie kłódki – postanowił wyżłobić dziurę, po czym wysypał zebrane w kościele drobne. Jego czyn nie ujdzie mu jednak na sucho – po zatrzymaniu przez policję usłyszał już zarzuty.
Teraz sprawca poniesie konsekwencje prawne. Może spędzić za kratami nawet dziesięć lat więzienia. – W dniu 14 marca br. usłyszał zarzuty i grozi mu kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności – informują policjanci.