Według doniesień ukraińskiego wywiadu, już jutro prorosyjska republika Naddniestrza (region Mołdawii) miałaby się przyłączyć do wojny przeciwko Ukrainie. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy dotarła do jutrzejszego wydania gazety „Naddniestrze”, na którego łamach ma zostać wydany apel do prezydenta Rosji Władimira Putina, aby włączyć siły zbrojne tego nieuznawanego kraju do armii Federacji Rosyjskiej – co automatycznie wprowadziłoby Naddniestrze w stan wojny z Ukrainą.
Informacje ukraińskiego wywiadu wskazują, iż już jutro miało się ukazać wydanie gazety „Naddniestrze”, a na pierwszej stronie dziennika widniałby apel do Władimira Putina. Miałby to być „oficjalny apel społeczeństwa Naddniestrza do prezydenta Rosji” o zaangażowanie lokalnych sił zbrojnych w konflikt na Ukrainie.
W tekście – który rzekomo miał dotrzeć do wiadomości publicznej w poniedziałek – wprost apeluje się do Putina o włączenie Naddniestrza do wojny. W tym celu na terenie Rosji pojawiają się specjalne punkty mobilizacyjne dla ochotników, chętnych wstąpić do armii prorosyjskiej republiki, okupującej terytorium Mołdawii od upadku Związku Sowieckiego. Gazeta pisze także o „krwawych atakach terrorystycznych na Naddniestrze, z dziesiątkami zabitych, w tym osób starszych, kobiet i dzieci”, do których ma dojść w święta majowe.
„Naddniestrze nie ma wyboru”
Ukraiński wywiad donosi, że gazeta jest przepełniona kremlowską propagandą. Pismo już wręcz jawnie przygotowuje społeczność tej małej, nieuznawanej republiki, do „wielkiej wojny, której nie da się uniknąć”.
„Naddniestrze nie ma już możliwości uniknięcia wielkiej wojny. Kijów i jego kuratorzy z NATO wydali już swój werdykt, skoordynowali już wszystkie swoje działania z Kiszyniowem i Bukaresztem” – cytuje fragment gazety ukraiński wywiad.
„Oprócz Federacji Rosyjskiej punkty mobilizacyjne rozmieszczone są w Chińskiej Republice Ludowej, Białoruskiej Republice Ludowo-Demokratycznej, Abchazji i Autonomicznej Republice Kazachstanu. Ponadto do naszej armii mogą dołączyć obywatele innych krajów. Aby to zrobić, muszą tylko przyjechać do krajów, w których istnieją takie punkty mobilizacji” – napisano w jutrzejszym wydaniu „Naddniestrza”.
Ukraińskie służby traktują te doniesienia, jako zapowiedź prowokacji, wymierzonych w ludność Naddniestrza, celem wypracowania „casus belli”, aby prorosyjska republika mogła z poparcie społecznym włączyć się do działań wojenny na rzecz Federacji Rosyjskiej.