Ukraińska minister wzywa mieszkańców do ewakuacji. Nadchodzi wielka operacja

fot. Twitter

Wyczekiwana wielka kontrofensywa wojsk ukraińskich tuż, tuż? Ukraińska minister ds. reintegracji terytoriów czasowo okupowanych Iryna Wereszczuk apeluje do obywateli Ukrainy, którzy zamieszkują okupowany przez Rosjan obwód chersoński, aby pilnie się ewakuowali. Przede wszystkim chodzi o rodziny z dziećmi. Duże zagęszczenie cywilów może bowiem utrudnić odbijanie terytorium z rąk najeźdźców.

REKLAMA

Wereszczuk zaapelowała do mieszkańców Chersonia i okolic o pilną ewakuację. Ukraińscy cywile, żyjący obecnie pod rosyjską okupacją, powinni opuścić ten region niezwłocznie – nawet przez teren okupowanego Krymu. Władze ukraińskie nie zalecały wcześniej ucieczki na Krym, jednak – jak zaznaczyła Wereszczuk – sytuacja zmieniła się z uwagi na plany odbicia Chersonia z rąk Rosjan.

Według informacji ukraińskiej minister ds. reintegracji terytoriów czasowo okupowanych Rosjanie prowadzą obecnie w Chersoniu kampanię informacyjną, jakoby udawanie się Ukraińców na okupowany Krym było dla nich niebezpieczne – że powinni się bać ewakuacji przez półwysep. Wereszczuk twierdzi natomiast, że ukraińscy uchodźcy zostaną przepuszczeni nawet bez dokumentów lub z rosyjskim paszportem (w Chersoniu je już rozdawano).

REKLAMA

„Proszę o wyjazd, bo nasza armia na pewno zajmie te ziemie. Nasza wola jest niezachwiana. I bardzo, bardzo trudno będzie otworzyć korytarz humanitarny, gdy będą tam dzieci” – podkreśliła Wereszczuk.

Silny opór przeciwko rosyjskiej okupacji w Chersoniu

Obwodowe miasto Chersoń – wraz z niemal całym obwodem chersońskim – znajduje się pod rosyjską okupacją od początku marca. Już na początku kwietnia Rosjanie rozpoczęli zaprowadzanie tam swoich porządków, a 25 maja prezydent Władimir Putin wydał dekret przewidujący uproszczony tryb nadawania rosyjskiego obywatelstwa mieszkańcom okupowanych terenów w regionach chersońskim i zaporoskim. Ma się tam także odbyć tzw. „referendum” ws. przyłączenia do Rosji lub utworzenie „niezależnej”, tzw. „Chersońskiej Republiki Ludowej” – na wzór DRL i ŁRL.

REKLAMA

Tymczasem mieszkańcom Chersonia przyłączać się do Rosji niespieszno, gdyż – jak poinformował 20 czerwca rządowy, ukraiński portal „Centrum Narodowego Sprzeciwu” – w okupowanych, południowych regionach kraju narasta opór wobec nowej rosyjskiej władzy. Opór tak silny, że okupanci musieli przełożyć przekazania władzy nowoutworzonej administracji cywilnej. Zamiast tego, do jesieni obwodem zarządzać będzie wojsko.

Udostępnij: