
Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0
„Bądźmy szczerzy, nie głupi” – podkreślił ukraiński żołnierz w swoim wywodzie w mediach społecznościowych. Zdaniem wojskowego „państwo ukraińskie (…) powoli, ale nieubłaganie topnieje”, a taktyka Rosji działa – chociaż armia porusza się powoli, kolejne zdobycze terytorialne dają jej nadzieję na zwycięstwo. „Jeśli skupimy się na tym, aby Federacja Rosyjska nie żywiła się na naszej ziemi, zacznie ona głodować i podupadać” – podkreśla.
Rosja ugrzęzła na Ukrainie? Zdobycze terytorialne najeźdźcy wydają się znikome, jednak żołnierz sił zbrojnych Ukrainy uważa, że nawet powolnych postępów Rosji nie można lekceważyć.
„Uważamy, że dorobek terytorialny Rosjan jest znikomy w porównaniu z celami, jakie sobie postawili: ludobójstwem narodu ukraińskiego i zniszczeniem ukraińskiej państwowości. Ale bądźmy szczerzy, nie głupi. To nieprawda!” – zwraca uwagę w obszernym wpisie na Facebooku Igor Łucenko.
„Rosyjska taktyka jest skuteczna. Działa bardzo dobrze. Państwo ukraińskie, z powodu ostrzału, z powodu niszczenia przez walki na froncie coraz większej liczby terytoriów, powoli, ale nieubłaganie topnieje” – podkreśla ukraiński żołnierz.
W mediach bardzo często kładzie się nacisk na fakt, iż postępy rosyjskich wojsk są powolne. Łucenko przypomina, że w ostatnich miesiącach wroga armia zdobywała średnio ok. 15 km kwadratowych dziennie – jednocześnie zaznacza, że to trzy razy więcej niż zimą. Podkreśla także, że uśrednianie może być w tym przypadku zwodnicze.
„Niebezpieczeństwo polega na tym, że powolne tempo czasami wcale nie jest powolne. W każdej chwili możemy zobaczyć, że prędkość postępu w danym tygodniu wzrosła 5, 10 razy” – zauważa żołnierz.
Co jego zdaniem bardzo istotne – każdy kolejny zdobyty kilometr dostarcza Rosjanom paliwa w postaci wiary w zwycięstwo. „Te kilometry zjedzonej ukraińskiej ziemi i tysiące zabitych/okaleczonych Ukraińców pielęgnują ich wiarę, ich światopogląd religijny, ich imperializm. Pozwalają Federacji Rosyjskiej rosnąć w jej ambicjach i czerpać inspirację, umożliwiają jej istnienie w jej obecnej formie. To jest powód, aby cały świat nadal bał się Rosjan” – pisze ukraiński wojskowy.
W odwróceniu sytuacji Łucenko widzi szansę dla Ukrainy. Jego zdaniem nawet powolne odbieranie Federacji Rosyjskiej jej zdobyczy terytorialnych może złamać morale jej żołnierzy. „Jeśli skupimy się na tym, aby Federacja Rosyjska nie żywiła się na naszej ziemi, zacznie ona głodować i podupadać” – podkreśla Łucenko i dodaje, że wojna będzie trwała, a rosyjski ostrzał będzie się nasilać, ale brak postępów albo powolny regres zbuduje w nich poczucie, że „ich czas się skończył”, a poświęcenie nie jest warte sprawy.
Źródło: polsantews.pl / Facebook