Międzynarodowa organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch wezwała w czwartek Komisję Europejską do uruchomienia wobec Węgier procedury artykułu 7 Traktatu o UE. Powodem jest przygotowywany właśnie przez rząd Viktora Orbana pakiet ustaw „Stop Soros”, nakładający karę do roku więzienia na osoby, które finansowo i organizacyjnie będą pomagały nielegalnym imigrantom.
Według HRW propozycje udowadniają, że rząd węgierski działa w sposób „zagrażający wartościom Unii”. Dlatego też musi zostać wobec tego kraju wszczęta procedura nałożenia sankcji.
Organizacja zajmująca się obroną praw człowieka oceniała w swoim komunikacie, że chociaż rządy są odpowiedzialne za obronę granic swych krajów, to w rzeczywistości „celem proponowanych na Węgrzech zmian jest uciszenie krytyków, uniknięcie nadzoru i rozliczania nadużyć wobec migrantów, a także odpowiedzialności wobec uchodźców”.
Przeciwko propozycjom Orbana zaprotestowało również Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR), które wezwało rząd w Budapeszcie do wycofania tego projektu. Zdaniem agendy ONZ pakiet ustaw „Stop Soros” ograniczy wolność działania organizacji pozarządowych. Ponadto wzmocni narastanie postaw ksenofobicznych nad Dunajem.
Węgierski resort spraw zagranicznych zdecydowanie odrzucił wszystkie oskarżenia UNHCR i podkreślił, że Biuro w ostatnich latach ponad dziesięciokrotnie atakowało rząd w Budapeszcie „tylko dlatego, że obronił granice kraju przed nielegalną imigracją”.
„Nie pozwolimy, by migranci albo organizacje ich wspierające stwarzali zagrożenie dla bezpieczeństwa Węgier”, napisało ministerstwo w środowym komunikacie, dodając, że „dla węgierskiego rządu najważniejsze jest bezpieczeństwo Węgrów”.