Jak się okazało, w prawie 35% kołysek, łóżeczek oraz nosidełek dla dzieci wykryto nieprawidłowości. Kontrolę nad rzeczami przeznaczonymi dla maluchów przeprowadziła Inspekcja Handlowa.
– Inspektorzy wzięli pod lupę różnego rodzaju łóżeczka dziecięce, kołyski, nosidełka. Sprawdzili 343 partie produktów. Wśród skontrolowanych 83 przedsiębiorców przeważały sklepy, ale inspektorzy odwiedzili także hurtownie, producentów, pierwszych dystrybutorów oraz importera – można przeczytać w komunikacie.
Inspekcja handlowa po kontroli zakwestionowała aż 118 partii produktów, czyli prawie 35% kontrolowanych. Uchybienia były dość duże, zwłaszcza że pod uwagę bierze się noworodki, które powinny mieć najlepsze zabezpieczenia. Wykryto między innymi takie nieprawidłowości jak: brak oparcia dla główki w nosidełkach, zbyt duże lub zbyt małe odstępy listew na dnie łóżeczka, brak informacji o dopuszczalnej wadze dziecka lub brak instrukcji lub ostrzeżeń od producentów.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów apeluje do rodziców, aby podczas kupowania najpotrzebniejszych i najważniejszych rzeczy dla dziecka szczególną uwagę zwracali na wykonanie, zestawy dokumentów i bezpieczeństwo.