Do niezwykłego zdarzenia doszło na kempingu w australijskim Port Hedland. Nocą dzika świnia wtargnęła do jednego z kamperów i wypiła 18 piw puszkach, które zapomnieli odpowiednio zabezpieczyć uczestnicy odbywającej się tam imprezy.
– W środku nocy ci ludzie obozujący koło nas usłyszeli hałas. Wyciągnęli pochodnię i zobaczyli świnię, która zgniatała ich puszki – relacjonował przebieg zdarzenia jeden z mieszkańców kempingu.
Ale to nie koniec. Po zakończonej libacji dzika świnia skierowała się do kosza i szukała w nim przekąsek. Potem w pijanym widzie zaatakowała krowę, a następnie pobiegła do rzeki i tam zemdlała.
Jak informują australijskie media, libacja zakończyła się dla świni nieszczęśliwie. Gdy niedługo potem próbowała przejść przez ulicę, wpadła pod koła ciężarówki.