Jeżeli czosnek przez bardzo długi czas leży w jednym miejscu, to mogą z niego wyrastać kiełki, których wprost nie wolno wyrzucać! Eksperci z Uniwersytetu Kyungpook (Południowa Korea) udowodnili, że właśnie w takim czosnku występuje nawet kilkadziesiąt razy więcej dobroczynnych przeciwutleniaczy, niż w zwyczajnym warzywie. Zjedzenie takiej kopalni prozdrowotnych składników polepsza zdrowie i samopoczucie.
W czosnku wyrosły kiełki? W żadnym wypadku go nie wyrzucaj!
Czosnek to bez wątpienia jedna z najbardziej zdrowych roślin, jakie mamy w swojej kuchni. Ma wiele właściwości, które mogą nas chronić przed wieloma schorzeniami. Oprócz tego jest wspaniałym dodatkiem do wielu dań, nadając im charakterystycznego i wyjątkowego smaku. W momencie, gdy czosnek zaczyna wypuszczać zielone pędy uważamy, że jego czas już minął i pora się go pozbyć. Nie należy tego robić.
Specjaliści z Uniwersytetu Kyungpook w Południowej Korei zamieścili niezwykle interesujący artykuł w Journal of Agricultural and Food Chemistry. Jak zaznaczyli, czosnek, który zaczyna kiełkować, mieści w sobie pokłady antyoksydantów. Ich zawartość jest w takim czosnku o wiele większa, niż w tym świeżo kupionym w sklepie. Przeciwutleniacze zawarte w czosnku są niezwykle korzystne dla zdrowia człowieka. Chronią komórki organizmu przez szkodliwym wpływem wolnych rodników, niszcząc je, a także działają przeciwnowotworowo.
Czosnek to warzywo, które towarzyszy ludziom od bardzo dawna. Jest znane i używane w wielu kuchniach na całym świecie. Wytwarza się z niego leki, przyprawy, a nawet lody. Roślina jest w stanie wytrzymać długi czas poza lodówką. Ale, gdy uważamy, że pora go wyrzucić, to tak naprawdę jest on jeszcze zdrowszy.