W Europarlamencie wrze! Timmermans zapowiada „pilne działania” ws. Polski, a polscy europosłowie prowadzą utarczki

REKLAMA

Frans Timmermans wiceszef Komisji Europejskiej stwierdził, że – „Potrzebne są pilne działania w sprawie sędziów polskiego Sądu Najwyższego”. Jego zdaniem nadal jest obecne w naszym kraju „systemowe zagrożenie dla praworządności”.

3 kwietnia weszła ustawa o Sądzie Najwyższym. Przewiduje ona, że sędziowie SN osiągający nowy, niższy wiek emerytalny, jacy wcześniej nie sygnalizowali kontynuacji orzekania ustąpią ze stanowisk. Jak wskazuje jednak KE, zgodnie z prawem sędziów nie można usunąć.

REKLAMA

W trakcie posiedzenia komisji prawnej PE debatowano o stanie praworządności w Polsce i wtedy wypowiedział się właśnie Timmermans. Stwierdził, że konieczne są „pilne działania” jeśli chodzi o sędziów Sądu Najwyższego, jakich czeka emerytura od 3 lipca. KE jednak, jak zauważa Timmermans, jeszcze żadnych konkretów nie ustaliła. – Nie ma powodu, żeby KE zmieniła swoje stanowisko, dalej utrzymuje się systemowe zagrożenie dla praworządności w Polsce – podkreślił.

Nie obyło się także bez scysji pomiędzy naszymi politykami z opozycji i partii rządzącej. Zdania ostro wymieniali Michał Boni z PO i Czesław Hoc (PiS). Boni rozwiązania rządu polskiego bardzo krytykował i nawoływał do „zamrożenia” zapisów o SN. W ripoście Hoc powiedział, że Boni nie jest niewiarygodny, bo „był tajnym współpracownikiem”

REKLAMA

Na to polityk opozycyjny odparł, że deklarację współpracy podpisał, ponieważ grożono mu utratą dziecka. Dodał, że nigdy samej współpracy się nie podjął. Argumentował, że ta sprawa podnoszona w PE to skandal. Jego wystąpienie nagrodzono oklaskami.

Jak pamiętamy, Timmermansowi dano wolną rękę w obszarze działań w stosunku do naszego kraju. W środę rozpoczął procedurę postępowania w związku z prawem unijnym. Chodzi właśnie o ustawę o SN. W efekcie może się to skończyć pozwaniem Polski przed unijny Trybunału Sprawiedliwości.

REKLAMA

Narada ministerialna rozpatrywała we wtorek w Luksemburgu praworządność Polski. Wówczas nasz kraj miał prawo głosu. Przemawiali: Frans Timmermans, a także minister Konrad Szymański. Polski polityk ze środowiska PiS odnosił się do rekomendacji KE w sferze reformy sądownictwa.

Gdy polskie stanowisko zostało wysłuchane, Timmermans mówił, że „sprawę praworządności w Polsce powinniśmy rozwiązać poprzez dialog”. W odpowiedzi Szymański argumentował, że „reforma sądownictwa nie odbiega od standardów UE”.

W Sądzie Najwyższym aktualnie orzeka 74 sędziów. 27 już osiągnęło wiek 65 lat.

Podziel się: