31 marca księża i ministranci spalili na stosie przed gdańską parafią NMP Matki Kościoła i św. Katarzyny Szwedzkiej książki i przedmioty, które – ich zdaniem – są sprzeczne z nauką Kościoła katolickiego, zasadami wiary chrześcijańskiej i niszczą moralność Polaków. Do ognia poszły książki o przygodach Harry’ego Pottera, a także „Tajemnice starodawnej medycyny i magii” czy „Zmierzch”. Spalono także maski i figury związane z innymi religiami i wierzeniami.
Organizatorem obrzędu była koszalińska Fundacja SMS z Nieba, która swego czasu zasłynęła z pomysłu przeniesienia wielkiego krzyża ze szczytu Giewontu na Stadion Narodowy w Warszawie. Zdjęcia ze zdarzenia zostały przez jej członków umieszczone na Facebooku.
https://www.facebook.com/smsznieba/posts/2545077458835661
Na fotografiach widać, jak księża i bardzo młodzi ministranci, wrzucają m.in. figury i książki do dużego kosza, który zostaje wyniesiony przed kościół. Jego zawartość zostaje następnie spalona na stosie, wokół którego modlą się młodzi ministranci oraz uśmiechnięci księża, w tym prezes fundacji ks. Rafał Jarosiewicz.
Ksiądz Jan Kucharski z parafii NMP Matki Kościoła i św. Katarzyny Szwedzkiej, który również uczestniczył w akcji palenia przedmiotów wrogich – według uczestników – wierze katolickiej pytany o to, skąd wziął się taki pomysł, tłumaczy, że „bez Bożego Ducha trudno to pojąć”.
– Człowiek Bożego Ducha widzi, że to szkodzi, że przeszkadza w życiu z Bogiem. I ludzie dojrzeli, by to odrzucić – uzasadnia. Duchowny precyzuje, że książki o przygodach Harry’ego Pottera są „magiczne” i traktujące „o magii”. Z tego powodu trzeba je niszczyć, gdyż są sprzeczne z Słowem Bożym.
Internauci jednoznacznie odnieśli się do akcji duchownych. „Palenie książek jest zawsze barbarzyństwem”, skomentował na Twitterze dziennikarz Onetu Marcin Wyrwał.
Wyjaśnienie ks. Jana Kucharskiego, który brał udział w paleniu książek w Gdańsku: "Bez Bożego Ducha trudno to pojąć".
Ciekawe, że na "ducha" powoływało się też NSDAP, paląc książki w 1933.
Palenie książek jest zawsze barbarzyństwem. https://t.co/9YYpdJFcHp— Marcin Wyrwał (@Wyrwal) April 1, 2019
„Tzw. inicjatywa ewangelizacyjna Fundacja SMS Z NIEBA pali na osiedlu »grzeszne« książki i »pogańskie« figurki. Obecne są dzieci, jest to kolejny dowód, że trzeba je bardzo chronić przed księżmi”, napisał na Facebooku Piotr Ibrahim Kalwas.