Na coraz większej liczbie stacji Orlenu pojawiają się problemy z dostępnością paliwa. Posłanka KO Kinga Gajewska zgłosiła, że tym razem braki stały się widoczne w Tarczynie na Mazowszu, gdzie nie tak dawno pojawił się Jarosław Kaczyński.
Rekordowe niskie ceny paliw są z jednej strony dobrą informacją, a z drugiej mocno niepokoją Polaków. W nagłych obniżkach cen wielu dopatruje się celowej zagrywki przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi i chęcią uzyskania większego poparcia przez partię rządzącą.
Sztucznie generowane spadki, czyli zupełnie odwrotna sytuacja niż w innych krajach Europy, prowadzą do absurdalnych sytuacji. Wielu Polaków postanowiło tankować paliwo na zapas, a do naszego kraju przyjeżdżają także sąsiedzi z Czech czy Słowacji.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska opisała na Twitterze jeden z absurdalnych skutków takiej sytuacji. Przekazała, że w Tarczynie w powiecie piaseczyńskim również zaczyna brakować paliwa. Wspomniała, że niedawno doszło tam do wydarzenia organizowanego przez PiS.
– Jeszcze kilka tygodni temu Kaczyński i spółka brylowali tu na pikniku 800+. Dzisiaj na Orlenie w Tarczynie nie ma ani ropy, ani benzyny – Gajewska napisała w sobotę na portalu społecznościowym.
Tarczyn. Jeszcze kilka tygodni temu Kaczyński i spółka brylowali tu na pikniku 800+. Dzisiaj na Orlenie w Tarczynie nie ma ani ropy, ani benzyny. #zagrożeniePiS #KryzysPaliwowy pic.twitter.com/ieGwMfsGRm
— Kinga Gajewska (@gajewska_kinga) October 7, 2023