
Malina to wdzięczny krzew owocowy, bardzo ceniony w Polsce. Tylko odpowiednie warunki uprawy zapewnią smaczne plony. Warto postępować zgodnie z kilkoma fundamentalnymi zasadami i od czasu do czasu ofiarować roślinie dobry nawóz. Jest jeszcze coś, co można zrobić dla swoich krzewów. Lipiec to idealny moment na ten zabieg. Zapewni dwa razy tyle owoców.
Zabieg przy malinach w lipcu
W pierwszym wakacyjnym miesiącu należy wykonać cięcie letnich malin, które plonują na pędach 2-letnich.
Po zbiorach skasuj pędy, z których już zebrałeś owoce. Dzięki temu zwolnisz miejsce na nowe. Cięcie w lipcu dotyczy odmian malin letnich, np. Glen Ample, Sweet Sunshine.
Dlaczego warto wykonać cięcie malin, gdy skończy owocować?
Pędy po owocowaniu tylko przeciążają roślinę. Przez nie młode przyrosty nie mogą się rozwijać. W dodatku zdrewniałe gałązki mogą chorować i lgną do nich szkodniki. Skoro są zbędne, to warto usunąć je w porę, dzięki temu roślina wreszcie ożyje. W głąb krzewu dotrze więcej światła*, a on zostanie zmuszony do intensywnego owocowania w kolejnym sezonie.
*Zbyt duże zagęszczenie krzewów negatywnie wpływa na ilość i jakość owoców, w dodatku częściowo uniemożliwia swobodny ich zbiór.
Letnie cięcie warto przeprowadzić od razu po zbiorach w lipcu albo w pierwszych dniach sierpnia.
Zanim pójdziesz z sekatorem do ogrodu, oceń kondycję krzewu i cięcie wykonuj z precyzją. Odszukaj pędy po owocowaniu – mają zazwyczaj zdrewniałą strukturę, lekkie pęknięcia. Skasuj pędy nisko przy glebie. Jednocześnie usuń te chore i stare. Pozbieraj je i wynieś z ogrodu. Po zabiegu podlej rośliny wodą.
Czytaj też: Włóż do kieszeni. Komary i kleszcze nawet na ciebie nie spojrzą