
Róże to piękne dekoracje przydomowych rabat. Skoro masz je u siebie, to z pewnością chciałbyś, żeby były zdrowe i śliczne jak z katalogu. Ten efekt możesz osiągnąć – wystarczy, że zatroszczysz się o krzew i już teraz zrobisz to, co większość doświadczonych ogrodników robi w lipcu. Chodzi o przycinanie. To inwestycja w zdrowy i dziarski wygląd kwiatów. Letnie cięcie wzmocni róże i uodporni na choroby. Przycinanie róży w lipcu jest wręcz nieodzowne.
Czas wykonać letnie cięcie. Róże będą ci wdzięczne
O systematycznym przycinaniu nie powinni zapomnieć wszyscy ci ogrodnicy, którzy marzą o wyhodowaniu pięknej, bujnej i długo kwitnącej róży na swojej posesji. Cięcie to newralgiczny zabieg, za który roślina się zrehabilituje. Nie dość, że obsypie się pąkami jak szalona, to będzie mniej podatna na choroby i zachowa elegancki profil. Oczyszczenie róży ze starych, zainfekowanych czy zniszczonych gałązek, wyjdzie jej na dobre. Do jej wnętrza dotrze więcej światła i tlenu.
Pewnie miałeś już okazję przyciąć róże na początku wiosny. Nadeszła pora, aby powtórzyć zabieg. W lipcu róża pnąca czy wielokwiatowa ma już pierwszą „eksplozję” kwiatów za sobą, więc cięcie jest zalecane. Warto pozbyć się przekwitłych kwiatostanów, aby na ich miejsce mogły wskoczyć nowe pąki.
Jak wykonać cięcie poprawnie?
Jeśli twój sekator służył ci od wczesnej wiosny i mógł się już stępić, to najpierw go dobrze naostrz, a potem przystąp do pracy w ogródku. Polecamy ten szybki trik na ostrzenie sekatora.
Ze sprawnym narzędziem w rękach możesz zabrać się za cięcie róży. Utnij część gałązki z 1-2 liśćmi poniżej przekwitłego pąka kwiatowego. Dzięki temu zmusisz sadzonkę do produkcji kolejnych kwiatostanów. Efekt? W szybkim czasie krzew znów zafunduje spektakl kwitnienia w ogrodzie.
Czytaj też: Niechcący wylałam na kostkę brukową. Tłuste plamy zniknęły natychmiast!